W czwartek, 17 września 2020 r., przed godz. 18:00 usterka została usunięta.

W naprawie brały udział jednostki: z ramienia Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych oraz Netii, jako operatora usługi. Co ważne, usterka nie została wywołana działaniem pracowników Starostwa Powiatowego w Cieszynie. - Nastąpiła z przyczyn losowych. To była usterka czysto techniczna, co istotne - niezależna od nas, mówi Łukasz Heller, kierownik Referatu Rejestracji Pojazdów.

Na czym polegała usterka? -  Nie mogliśmy się łączyć z warszawskim serwerem PWPW. Przyczyną było zarówno uszkodzenie sprzętu, jak i również samego łącza. Podsumowując - jednocześnie zawiodła nas elektronika oraz sprzęt. Serwisanci z jednego i drugiego ramienia we współpracy ze sobą, jak również z nami, doprowadzili do likwidacji usterki. Co istotne przeprowadziliśmy także testy na „żywym przykładzie”, więc mamy pewność, że jutro wszystko powinno działać należycie, informuje Łukasz Heller.

Jak wyglądała likwidacja usterki? - Po przyjeździe techników, którzy obsługują oraz serwisują nasze łącze pod kątem technicznym, jak i również pod kątem przepływu danych, najpierw zweryfikowali połączenie, a następnie skutecznie doprowadzili do jej likwidacji, tłumaczy Heller.

Mieszkańcy zastanawiają się, czy przenosiny Wydziału mogły mieć jakiś wpływ na powstanie usterki? – Przenosiny na fakt powstania samej usterki nie miały żadnego wpływu. Przypomnę, że była to usterka losowa, sprzętowa. Jakiś czas temu, jeszcze w poprzedniej lokalizacji mieszczącej się przy ul. Bobreckiej wystąpiła bardzo podobna, pomimo tego, że wtenczas sprzęt nie był przenoszony z jednego miejsca na drugie. Pech teraz chciał, że wystąpiła po dwóch dniach funkcjonowania Wydziału w nowej lokalizacji, znajdującej się przy ul. Granicznej. Dla mnie najważniejsze jest to, że została dzisiaj naprawiona, dlatego od jutra możemy już normalnie pracować. Mam nadzieję, że wszystko będzie sprawnie działało, bez żadnych przeszkód ani przykrych niespodzianek, dodaje Kierownik.

Na ilu sieciach teleinformatycznych pracuje Wydział Komunikacji? – W naszym Wydziale mamy dwie niezależne od siebie sieci teleinformatyczne. Pierwsza jest wykorzystywana dla oprogramowania do obsługi kierowców i pojazdów, dystrybuowana przez zewnętrzne organizacje, czyli Ministra Cyfryzacji, będącego jednocześnie administratorem systemu CEPiK-u oraz Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, jako dostawcę usługi. Druga sieć to nasza, powiatowa, wewnętrzna, którą wykorzystujemy do innych celów. Samo oprogramowanie CEPiK jest odgórnie na nas narzucone przepisami prawa. Starostwo w tym zakresie naprawdę niewiele może zrobić. Reasumując, musimy korzystać z tego, co na nas narzuciła „góra”, twierdzi Heller.

Korzystając z okazji - porozmawiajmy teraz o pracy Wydziału Komunikacji. Na początku zapytam się, czy  pracownik z innej komórki organizacyjnej Starostwa Powiatowego w Cieszynie może zastąpić pańskiego pracownika na tzw. okienku w czasie jego nieobecności w pracy czy np. w przypadku chorobowego? - Niestety, nie jest to możliwe. Systemy CEPiK wymagają specjalnych uprawnień, które są generowane w Warszawie. Każdy z naszych pracowników ma spersonalizowaną kartę, hasło dostępu, a więc jest indywidualnie identyfikowalny w systemie. Pracownicy mogą pracować na tym oprogramowaniu dopiero wtedy, kiedy zostaną uwierzytelni jednostkowo. Co ważne, jeżeli ktoś rozchoruje się, nikt inny nie może zastąpić takiej osoby pracując na jej karcie. Co wtedy się dzieje? W takim wypadku zastępujemy pracownika innym, mającym odrębne uprawnienia oraz odrębną kartę.  Proszę pamiętać, że jeżeli  większa część zespołu rozchoruje się, to diametralnie zmniejszy się w naszym Wydziale liczba osób, które mogą obsługiwać klientów, ponieważ nie będziemy w stanie znaleźć za nich zastępstwa. „Okienka” wtedy pozostaną puste, tłumaczy Kierownik.

Dlaczego dostęp do systemu CEPiK jest ograniczony? – Jest to podyktowane tym, że w systemie pojawiają się tzw. dane wrażliwe, czyli poufne. Tylko część naszych pracowników może te dane przetwarzać. Dodam jeszcze, że upoważnienie dla danego pracownika naszego Wydziału pochodzi od starosty, nie mniej jednak należy mieć świadomość tego, że starosta nie tworzy samego systemu. Śmiało mogę powiedzieć, że tylko otrzymuje go na potrzeby świadczonych usług przez nasz Wydział, kończy Łukasz Heller.

Fot. Małgorzata Krawczyk

Rozmawiała Sylwia Pieczonka